Jednorazowe maseczki - zdaniem badaczy - zapewniają skuteczną ochronę przed zakażeniem koronawirusem SARS-CoV-2. Niestety, taka maseczka chroni tylko przez pewien czas, a część osób używa ich przez kilka dni, a nawet tygodni. Takie praktyki mogą być bardzo szkodliwe dla zdrowia.
Noszenie maseczki w pomieszczeniach zamkniętych to związany z epidemią koronawirusa nakaz, który wciąż obowiązuje. Choć nie wszyscy się do niego stosują, to gdy wzbiera właśnie czwarta fala epidemii, warto sobie przypomnieć, jak bezpiecznie obchodzić się z maseczką, by jak najlepiej chroniła przed zakażeniem. 1. Niemycie rąk przed nałożeniem maseczki 2. Niepranie nowych maseczek wielorazowych 3. Nieprawidłowe przechowywanie 4. Noszenie brudnej maseczki 5. Ponowne używanie jednorazowych masek 6. Zdejmowanie maseczki z twarzy na czas rozmowy 7. Noszenie maseczki pod nosem 8. Noszenie maseczki nad brodą Nikt za nimi nie przepada, ale maseczki to jeden z elementów triady DDM (dystans, dezynfekcja, maseczki), która na co dzień ma ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa i chronić przed zakażeniem. O ile dystans i dezynfekcja budzą mniejsze wątpliwości, to z używaniem maseczek nie zawsze dobrze sobie radzimy. Jakich błędów podczas noszenia maseczki nie popełniać?1. Niemycie rąk przed nałożeniem maseczkiAby ochronić się przed zarazkami i sprawić, by maseczka spełniła swoje zadanie, przed nałożeniem jej należałoby umyć lub zdezynfekować ręce. Także wtedy, gdy trzeba ją dopasować do twarzy. Nakładając maseczkę należy trzymać ją za pętle lub wiązania. Tak samo należy ją zdejmować, a następnie… ponownie umyć Niepranie nowych maseczek wielorazowychNawet jeśli maseczka jest nowa, nie wiesz, ile osób przed tobą jej dotykało, zwłaszcza jeśli była szyta ręcznie. Dlatego nawet przed pierwszym użyciem lepiej uprać ją w gorącej wodzie z detergentem lub mydłem, wypłukać i wysuszyć. 3. Nieprawidłowe przechowywanieWiększość z nas po zdjęciu maseczki rzuca ją gdziekolwiek – to błąd. W czasie, gdy nie masz jej na twarzy, należy przechowywać ją w czystym miejscu. Jeśli nie jest mokra lub zabrudzona, najlepiej włożyć ją do suchej papierowej lub siatkowej torby, aby nie spleśniała (co może się zdarzyć w foliowej torebce). Na czas posiłku maseczkę można schować do czystej kieszeni lub torebki, natomiast nie należy jej kłaść na stole. Po posiłku warto umyć ręce, a następnie założyć maskę tą samą stroną na Noszenie brudnej maseczkiNa maseczkach osadzają się drobnoustroje, więc jeśli są one noszone przez długi czas, mogą przyczyniać się do infekcji. Maseczki wielorazowe należy prać w gorącej wodzie – w pralce lub ręcznie co najmniej przez 20 sekund. Przed praniem brudną lub wilgotną maskę przechowuj w plastikowej torbie do czasu, aż będzie można ją Ponowne używanie jednorazowych masekWarto pamiętać, że maski jednorazowe są „jednorazowe”. Tak samo jak te wielokrotnego użytku powinny być dobrze dopasowane do twarzy – muszą zakrywać nos i usta, bez dużych przerw z boku. Kolorowa strona maseczki powinna być skierowana na zewnątrz. Po użyciu maski jednorazowej należy ją bezpiecznie wyrzucić do kosza na Zdejmowanie maseczki z twarzy na czas rozmowyRozmowa z maską na twarzy to dziwne doświadczenie, dlatego naturalnym odruchem może być dotykanie jej lub szarpanie, by upewnić się, że dobrze nas słychać. Warto pamiętać, że o ile nosisz maskę na tyle luźno, że możesz swobodnie oddychać, poruszać ustami i mówić, to także osoby, z którymi rozmawiasz, mogą cię dobrze Noszenie maseczki pod nosemMaseczki nosimy po to, by śluz i ślina nie wydostawały się z nosa i ust i nie przenosiły na inne osoby. Maska chroni również osobę, która ją nosi, przed zarażeniem przez inne osoby. To prawda, że podczas noszenia maseczki okulary często parują. Osoby noszące okulary powinny wybierać maseczki, które mają drucik w swojej górnej Noszenie maseczki nad brodąTylko prawidłowe noszenie maseczki chroni przed zakażeniem. Maska powinna ściśle przylegać do całej dolnej połowy twarzy i podbródka. Gdy podbródek pozostaje odkryty, wirusy mogą przedostać się pod maskę i dotrzeć do ust i nosa. Mogą również wydostawać się z ust i przenosić się na innych. Łatwiej wtedy też o to, że maska wsunie się na oczy i utrudni widzenie.
Układ immunologiczny zapobiega wnikaniu bakterii, wirusów, pasożytów i grzybów do organizmu. (Adobe Stock) Układ immunologiczny (układ odpornościowy) chroni organizm przed bakteriami, wirusami, grzybami i pasożytami, a jeżeli wnikną do ustroju, podejmuje z nimi walkę. Osłabiony system immunologiczny skutkuje częstszymi infekcjami W maseczki powinni zostać zaopatrzeni wszyscy pracownicy mający szeroki kontakt z innymi ludźmi. Powinniśmy nosić maseczki zawsze, gdy czujemy, że możemy zarażać innych. Chronimy też siebie – mówi dr n. med. Tadeusz Jędrzejczyk, ekspert zdrowia publicznego, dyrektor Departamentu Zdrowia w Pomorskim Urzędzie Marszałkowskim. Osoby chore powinny nosić maseczki, a co z osobami zdrowymi? Z jednej strony WHO tego nie zaleca, z drugiej – są informacje, że nawet zwykłe chirurgiczne maski zmniejszają ryzyko zachorowania, i w związku z tym lepiej je zakładać. Noszenie masek na ulicy, a tym bardziej na spacerze w parku, nie ma większego sensu. Gdy odwiedzamy osobę z grupy ryzyka (a sami jesteśmy zdrowi), powinniśmy mocno rozważyć założenie masko. Jest to bardzo wskazane, jeśli mamy objawy nawet tylko zwiastujące zakażenie (ból głowy, gorsze samopoczucie, gorsza wydajność, stan podgorączkowy, kaszel). Da to zdecydowanie większe prawdopodobieństwo uniknięcia zakażenia niż bez takiego działania. W maseczki powinni zostać zaopatrzeni wszyscy pracownicy mający szeroki kontakt z innymi ludźmi (sprzedawca, konduktor, pracownik poczty) oraz oczywiście wszystkie osoby związane z ochroną zdrowia. Po to, by zwiększyć swoje bezpieczeństwo, a przede wszystkim po to, żeby w przypadku bycia nosicielem nie narażać jednocześnie dziesiątek innych osób, zwłaszcza z grup ryzyka. Miejmy nadzieję, że rządowi uda się tak szeroko to zaopatrzenie w maski zorganizować. Maseczka ma jeszcze jedną zaletę. Jeśli używamy jej przy okazji wspomnianych sytuacji podwyższonego ryzyka, to pamiętamy też przy okazji o innych elementach bezpiecznego zachowania. Zmniejszamy szansę na dostanie się wirusa poprzez nieopatrzne dotknięcie własną, skażoną już ręką ust, nosa czy oczu. W przypadku wybuchu epidemii i braku masek – czy warto zrobić sobie samemu własną maseczkę? Nawet wykonana z kilku warstw gazy maska będzie lepsza niż nic – zdecydowanie ograniczy rozsiewanie kropelek płynów ustrojowych wokół siebie. Ważne jest jednak, żeby nie używać maski zbyt długo. Maseczkę powinno się po zdjęciu wyrzucić do szczelnie zamkniętego pojemnika. Jednocześnie w ostateczności, jeśli nie będzie dostatecznej ilości maseczek na rynku: jeśli maseczka będzie się nadawała do prania w gorącej wodzie z detergentem, może służyć nawet do kilkukrotnego PinkoszDziennikarka medyczna, z-ca redaktora naczelnego Świat Lekarza, redaktor naczelna i redaktor prowadząca Świat Lekarza 3D, laureatka dziennikarskich nagród i wyróżnień, Kryształowe Pióro, Sukces Roku w Medycynie, Dziennikarz Medyczny Roku, Złoty Otis. Autorka książek, "Wybudzenia. Polskie historie", "O dwóch takich. Teraz Andy", "Zdrowe dziecko? Naturalnie!", współautorka książki "Pół wieku polskiej diabetologii. Rozmowy z Mistrzami", "Covidowe twarze szpiczaka", "Jak Motyl. Odczarować mity".
Koronawirus. Noszenie dwóch miasteczek skuteczniej zapobiega rozprzestrzenianiu się wirusa SARS-CoV-2 niż noszenie jednej - tak wynika z ustaleń naukowców z amerykańskich Centrów Kontroli
Fot. GettyOd 24 lipca mieszkańcy Anglii będą mieli obowiązek noszenia maseczek ochronnych w sklepach. Zobacz, co na temat skuteczności tego rozwiązania mówią brytyjscy naukowcy i przeprowadzone przez Cambridge University pokazuje, że nawet proste domowe maseczki ochronne mogą zmniejszyć transmisję wirusa. Co więcej - mogą nawet pomóc w zapobieganiu drugiej fali epidemii, przyczyniając się do utrzymania wskaźnika zarażeń (R) na stosunkowo bezpiecznym maseczki chronią przed zarażeniem się?„Sky News” opublikował dane z międzynarodowego raportu, który pojawił się w prestiżowym naukowym czasopiśmie medycznym „The Lancet”. W raporcie tym przeanalizowano dane ze 172 badań z 16 krajów, dotyczące noszenia maseczek ochronnych. Według wyników badań, zakrywanie nosa i ust zmniejsza ryzyko zarażenia się wirusem do zaledwie 3 proc. Z kolei zachowywanie dystansu społecznego wynoszącego co najmniej 1 metr zmniejsza ryzyko zarażenia do 2,56 proc., a zachowywanie 2-metrowej odległości zmniejsza ryzyko jeszcze TEMAT: Podróż samolotem - Jak uniknąć zarażenia się wirusem podczas lotu?Czy maseczki domowej roboty chronią przed zarażeniem się?Inne badanie przytaczane przez „Sky News” wykazało, że maseczki ochronne domowej roboty również mogą pomagać w ograniczeniu rozprzestrzeniania się epidemii. University of Edinburgh przetestował siedem rodzajów maseczek, w tym: maski chirurgiczne, specjalistyczne osłony na twarz oraz ręcznie wykonane maseczki. Okazało się, że wszystkie maseczki zmniejszają zasięg rozprzestrzeniania się wydychanego powietrza o co najmniej 90 proc. Wskazuje to więc na to, że noszenie maseczek przez osoby zarażone daje wymierne Organizacja Zdrowia (WHO) wciąż jednak ostrzega, że same maseczki nie ochronią nas przed epidemią. Ważne jest utrzymywanie dystansu społecznego oraz częste mycie dłoni. Wskazuje się również, że o ile uzasadnione wydaje się noszenie maseczek przez osoby zarażone, to jednak dotychczasowe dowody na skuteczność noszenia maseczek w przypadku osób zdrowych są zbyt słabe, by móc bez wątpliwości mówić o efektywnej ochronie przed wirusem, jaką miałoby dawać zakrywania nosa i ust przez osoby KONIECZNIE: Egzekwowanie obowiązku noszenia maseczki w sklepie będzie NIEMOŻLIWE - utrzymują policjanciCo więcej, pojawiły się obawy, że maseczki mogą mieć negatywne skutki, dając ludziom złudne poczucie bezpieczeństwa i skłaniając ich tym samym do nieprzestrzegania zasad dystansu społecznego i nieutrzymywania należytej higieny Jaki formularz lokalizacyjny trzeba wypełnić lecąc do Polski, a jaki lecąc do UK? Wyjaśniamy!Widzimy zatem, że skuteczność maseczek w chronieniu przed zarażeniem się wirusem wciąż nie jest dostatecznie potwierdzona i wśród naukowców nie ma jednolitego stanowiska. Niezależnie jednak od wyników dalszych badań nad maseczkami, wiadomo, że przed wirusem chroni dystans społeczny oraz zachowywanie podstawowych zasad higieny osobistej - a zwłaszcza częste i dokładne mycie rąk. Biorąc też pod uwagę fakt, że można być zarażony, ale nie wiedzieć o tym z powodu łagodnych objawów, być może warto zakładać maseczkę na wszelki wypadek - by przypadkiem nie zarazić serwisuMiłośnik nowych technologii, oldskulowych brytyjskich samochodów i sportów motorowych. Znawca historii brytyjskiej rodziny królewskiej i nowych trendów w męskiej modzie. Uwielbia podróżować, ale jego ukochane miejsce to Londyn. Pochodzi z Krakowa, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2004 roku. Zna prawie każdy angielski idiom. Zawód wyuczony – inżynier elektryk, zawód – a jednocześnie największa pasja i zawód wykonywany – dziennikarz “Polish Express”. Do redaktora Jakuba wzdycha duża część żeńskiej niezamężnej części wydawnictwa Zetha Ltd. Niestety Jakub Mróz lubi swój kawalerski stan.[email protected]Chcesz się z nami podzielić czymś, co dzieje się blisko Ciebie? Wyślij nam zdjęcie, film lub informację na: [email protected] W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych. Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o. Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki Najbardziej znanym, prawie codziennie pokazywanym przez media symbolem "zarazy", wywołanej przez nowego koronawirusa z Wuhan, są maseczki ochronne na twarzach ludzi chcących uniknąć zakażenia. Czy ich noszenie w tym celu ogóle ma sens? Lubię to!Odpowiedź na to pytanie może niejednego zaskoczyć. "Maseczki ochronne na twarz pomagają zapobiegać przenoszeniu się koronawirusa z osób nim zakażonych na zdrowe osoby z ich bezpośredniego otoczenia. Nie są już jednak one tak skuteczne w chronieniu osób zdrowych przed zakażeniem" – twierdzą eksperci Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (European Centre for Disease Prevention and Control- ECDC). Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) jeszcze dokładniej wskazuje, kto i w jakich okolicznościach powinien nosić maseczki ochronne w związku z nowym koronawirusem: noś taką maseczkę, jeśli kichasz lub kaszlesz,jeśli jesteś zdrowy, powinieneś nosić maseczkę tylko wtedy, gdy opiekujesz się osobą zainfekowaną nowym koronawirusem (lub osobą, u której podejrzewa się takie zakażenie). Eksperci WHO podpowiadają jednocześnie, jak należy stosować maseczki ochronne, gdyż nieumiejętne ich stosowanie może przynieść więcej szkody niż pożytku:maseczki chronią cię tylko wtedy, gdy są właściwie używane, co oznacza towarzyszące ich noszeniu częste mycie rąk - z użyciem mydła lub środków dezynfekujących na bazie alkoholu (ręce należy też umyć przed założeniem maseczki), dokładnie zakryj usta i nos, tak aby nie było żadnych szpar pomiędzy maseczką a twarzą, unikaj dotykania maseczki, którą nosisz na twarzy, a jeśli to ci się zdarzy, umyj ręce, zmień maseczkę na nową wtedy kiedy poczujesz, że jest wilgotna, po zdjęciu maseczki jednorazowego użytku nie zakładaj jej ponownie, lecz od razu wyrzuć do zamkniętego pojemnika na śmieci, zdejmując maseczkę rób to dotykając ją "od tyłu", czyli tak, aby nie dotykać jej zewnętrznej części, po czym koniecznie umyj Na stronie internetowej WHO można zobaczyć film instruktażowy, który pokazuje jak poprawnie używać maseczek. Skoro maseczki ochronne na twarz (tzw. chirurgiczne, dentystyczne czy medyczne) nie są przez ekspertów zalecane do masowego, codziennego stosowania w ramach profilaktyki zakażeń koronawirusami, to na koniec warto przypomnieć co rzeczywiście każdy z nas może robić, aby w jak największym stopniu zmniejszyć ryzyko zakażenia tymi, ale też i wieloma innymi groźnymi patogenami. Oto co zalecają w tej kwestii eksperci ECDC: mycie rąk / ich dezynfekcja to klucz do zapobiegania infekcjom, także tym wywoływanym przez koronarowirusy; zatem jak najczęściej myj ręce wodą z mydłem przez co najmniej 20 sekund, zwłaszcza przed jedzeniem, po skorzystaniu z toalety, po przyjściu do domu/pracy lub po kontakcie ze zwierzętami, jeśli mydło i woda nie są dostępne, dezynfekuj ręce korzystając z preparatów odkażających, które zawierają co najmniej 60 proc. alkoholu, ponieważ wirusy najczęściej przedostają się do ludzkiego ciała przez oczy, nos i usta unikaj ich dotykania niemytymi rękami, unikaj kontaktu z chorymi ludźmi, szczególnie tymi, którzy kaszlą, unikaj odwiedzania zatłoczonych miejsc, w tym bazarów i targów, gdzie handluje się żywymi lub martwymi zwierzętami. Choć na 13 lutego 2020 r. nie stwierdzono (jeszcze?) w Polsce żadnego przypadku zakażenia nowym koronawirusem (którego nowa, oficjalna nazwa brzmi COVID-19), to jednak eksperci są zgodni, że jego pojawienie się w naszym kraju jest tylko kwestią czasu. Przypomnijmy, że do tej pory zachorowania na przypominającą zapalenie płuc chorobę wywoływaną przez ten patogen stwierdzono już w blisko 30 krajach świata (w sumie zanotowano prawie 60 tys. zachorowań i ponad 1,3 tys. zgonów, głównie w Chinach). ŹródłaKompendium wiedzy o nowym koronawirusie opublikowane na stronie ECDC,Informacje o epidemii dostępne na oficjalnej stronie SzczepaniakDziennikarz, absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od wielu lat pracuje w ogólnopolskich mediach, specjalizując się najpierw w dziennikarstwie ekonomicznym (Puls Biznesu), a obecnie naukowym i medycznym. Posiada kilkuletnie doświadczenie w działalności public relations (Instytut Żywności i Żywienia). Interesuje się różnymi aspektami i uwarunkowaniami zdrowia, w tym zwłaszcza profilaktyką zdrowotną, psychologią zdrowia i medycyną spersonalizowaną, a także wpływem mediów na zdrowie publiczne. Chroni nas również przed wirusami – między innymi grypy. Idealnie nadaje się do biegania lub jazdy na rowerze bo w porównaniu z samym filtrem węglowych przepuszcza o 40% więcej powietrza w tym samym czasie. Będzie nas chronił również przed tlenkami siarki czy azotu – nieprzyjemnym zapachem.
Tanie maski chirurgiczne równie skutecznie chronią przed zakażeniem grypą i innymi wirusowymi chorobami układu oddechowego, co droższe maski ochronne z wentylkami i filtrami – informuje pismo „JAMA”. Od dawna trwają spory, czy zwykła maska chirurgiczna chroni pracowników ochrony zdrowia przed grypą i innymi wirusami atakującymi drogi oddechowe równie skutecznie, co droższe i bardziej wyrafinowane jednorazowe maski ochronne. Z badań przeprowadzonych w USA wynika, że zwykłe maski chirurgiczne chronią przed wirusami grypy równie dobrze jak droższe maski ściśle przylegające do Amerykański zespół naukowców pod kierownictwem doktor Trish Perl z University of Texas Southwestern porównał wszechobecną maskę chirurgiczną, która kosztuje około dziesięciu centów, z rzadziej stosowaną, wyposażoną w wentylek maską o nazwie N95, której koszt to około dolara. W badaniu stwierdzono „brak znaczącej różnicy w skuteczności” obu masek w zapobieganiu grypie lub innym wirusowym chorobom układu oddechowego. „To odkrycie jest ważne z punktu widzenia polityki publicznej, ponieważ informuje o tym, co powinno być zalecane i jaki rodzaj odzieży ochronnej powinien być dostępny na wypadek epidemii” – powiedziała dr Perl. Personel medyczny - w szczególności pielęgniarki, lekarze i inne osoby mające bezpośredni kontakt z pacjentem - są narażeni na ryzyko podczas leczenia pacjentów z chorobami zakaźnymi, takimi jak grypa. Duże badanie przeprowadzone w nowojorskim systemie szpitalnym po wybuchu epidemii „świńskiej grypy” H1N1 w roku 2009 r. wykazało, że prawie 30 proc. pracowników służby zdrowia na oddziałach ratunkowych zapadło na tę chorobę. Podczas tej pandemii amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) zaleciły stosowanie masek N95, zaprojektowanych tak, aby ściśle przylegały do nosa i ust i filtrowały co najmniej 95 procent unoszących się w powietrzu cząstek, zamiast luźniej dopasowanej maski chirurgicznej. Jednak niektóre placówki miały problemy z uzupełnianiem zapasów masek N95. Ponadto istniały obawy, że pracownicy ochrony zdrowia mogą być mniej czujni podczas noszenia tych masek, ponieważ wielu uważało je za mniej wygodne, utrudniające oddychanie i ogrzewające twarz. Nowe badanie zostało przeprowadzone w wielu placówkach medycznych w siedmiu miastach, w tym w Houston, Denver, Waszyngtonie i Nowym Jorku, przez naukowców z University of Texas, CDC, Johns Hopkins University, University of Colorado, Children's Hospital Colorado, University of Massachusetts, University of Florida oraz kilku szpitali Departamentu ds. Weteranów. Naukowcy zgromadzili dane podczas czterech sezonów grypowych w latach 2011-2015, badając występowanie grypy i ostrych chorób układu oddechowego u prawie 2400 pracowników ochrony zdrowia, którzy ukończyli badanie. Ostatecznie, zgodnie z raportem, w grupie N95 wystąpiło 207 potwierdzonych laboratoryjnie zakażeń grypą w porównaniu z 193 wśród osób noszących maski medyczne. Ponadto w grupach N95 wystąpiły 2734 przypadki objawów grypopodobnych, potwierdzonych laboratoryjnie chorób układu oddechowego oraz ostrych lub wykrytych laboratoryjnie zakażeń układu oddechowego (w których pracownik mógł nie czuć się źle) w porównaniu z 3039 takimi zdarzeniami wśród osób noszących zwykłe maski chirurgiczne.
Dodatkowo nosząc maseczkę, chronimy resztę ludzi przed naszymi zarazkami. Przecież niezliczona ilość osób (w tym ja i Ty) może być bezobjawowym nosicielem. Oczywiście domowej roboty maski nie są w stanie ochronić nas w 100% przed bakteriami i wirusami. Jednakże maseczki nie chronią nas tylko przed zarazkami z powietrza.
Maski zakrywające twarz i nos przez pandemie koronawirusa musiały stać się częścią codziennego życia wielu z nas. Mają one na celu nie tyle ochronę użytkownika co innych, poprzez zmniejszenie ekspozycji na aerozole, które mogą przenosić wirusa. Od dawna pojawiały się jednak sugestie, że maski mogą być niebezpieczne, szczególnie dla osób, które używają ich niewłaściwie. Szwajcarski magazyn konsumencki „K-Tipp” zbadał, jak czyste były maski higieniczne osób dojeżdżających do pracy po ich założeniu. W tym celu od przechodniów w Zurychu zebrano 20 jednorazowych masek i wysłano do laboratorium. Wyniki okazały się przerażające – 11 z 20 przebadanych masek zawierało ponad 100 000 kolonii bakteryjnych – trzy z nich ponad milion! Jako punkt odniesienia użyto losowej próbki zebranej z ekranów dotykowych automatów biletowych. Wartość ta wynosiła od 3 do 69 takich kolonii. Ponad to, na 14 zbadanych maseczkach mikrobiolodzy stwierdzili gronkowce. Występują one głównie na błonach śluzowych ludzi i zwierząt. Niektóre gatunki gronkowców mogą powodować zapalenie płuc lub zapalenie opon mózgowych. Technicy laboratoryjni na 15 maskach napotkali również pleśń i drożdże. Według ekspertów wdychanie zarodników grzybów może prowadzić do podrażnienia dróg oddechowych. W tym wypadku najbardziej zagrożone są osoby z osłabionym układem odpornościowym. Wdychanie zarodników może prowadzić do alergii, astmy, a nawet zapalenia oskrzeli. Maski filtrują przepływające powietrze, ale koronawirus swobodnie przechodzi przez większość z nich. Co innego bakterie i grzyby, które mogą się szybko rozmnażać na ciepłych, wilgotnych maskach. Zdaniem ekspertów, bakterie i grzyby dostały się na maski najprawdopodobniej przez ręce, podczas dotykania ich nieumytymi rękoma. Wyniki badań wyglądają przerażająco, ale nie są zaskakujące w świetle wiedzy naukowej. Niestety większość osób nosi jednorazowe maski przez kilka dni lub nawet tygodni. Większość z tych osób nie ma nawet świadomości, że szkodzą sobie nosząc w taki sposób maseczki. Szwajcarskie badania pokazały, jak ważna jest regularna zmiana masek. Specjaliści zgodnie uznają, że zaleca się wymianę masek, gdy tylko stają się wilgotne. Może to być konieczne nawet co pół godziny. Koronawirus w Warszawskich placówkach oświaty, sprawdź w których SZWAJCARIA, BADANIA, PRZERAŻAJĄCE WYNIKI BADAŃ, MASECZKI, NAUKOWCY, EKSPERCI, WIRUSOLODZY, K-TIPP, KORONAWIRUS, COVID 19, BAKTERIE I GRZYBY NA MASECZKACH, GRONKOWIEC, NIEBEZPIECZEŃSTWO
9GDV. 32 14 176 241 156 328 165 101 316

czy maseczka chirurgiczna chroni przed zarazkami