Wiecie jak wygląda polowanie na jelenie podczas rykowiska? Jak wygląda jego oprawianie? Perspektywa amatora będącego pierwszy raz na takim wydarzeniu niech b
Zarząd Koła Łowieckiego Knieja Olsztyn wprowadził w tym sezonie możliwość wykupienia polowania indywidualnego lub zbiorowego dla myśliwych krajowych wraz z sprzedażą trofeów łowieckich. Cennik tych polowań znajduje się w zakładce Polowania Komercyjne oraz klikając tutaj w ” Cennik Polowań”. Serdecznie zapraszamy do skorzystania z oferty. Darz Bór
Polowania na zwierzynę drobną na deptaka z psem. Polowania na zwierzynę drobną na deptaka z psem w zasadzie przede wszystkim dotyczy polowań na kuraki polne, czyli na bażanty i kuropatwy. Sposób polowania wygląda w ten sposób, że pies idący przodem szuka na węch ptaków. Kiedy pies wyczuje schowanego w trawach czy krzakach ptaka
Dziesiątki milionów złotych przychodów, organizacja polowań na obszarach ochrony przyrody, działające na wyobraźnię cenniki, a także wskazywany w kontrolach Najwyższej Izby Kontroli brak nadzoru to obraz dzisiejszych polowań komercyjnych. Czytaj także: Urzędnicy kontra myśliwi – konflikt w stanie ostrym Krwawe miliony Na organizacji polowań komercyjnych, nazywanych dewizowymi, Lasy Państwowe zarobiły w ubiegłym roku 61,7 mln zł. Koła łowieckie podlegające pod Polski Związek Łowiecki zarobiły w 2016 roku 72,5 mln zł. Jakie były przychody z tego tytułu w roku poprzednim i obecnym – nie wiadomo. Paulina Marzęcka, rzeczniczka PZŁ, mimo wielokrotnych próśb „Rzeczpospolitej" nie przesłała żądanych informacji. Według PZŁ sam związek zanotował w ubiegłym roku jedynie 12,9 mln zł „przychodów netto" ze sprzedaży tusz zwierzyny, sprzedaży polowań komercyjnych oraz sprzedaży żywej zwierzyny kołom łowieckim. Tymczasem według sprawozdania ŁOW-2, które gromadzi dane z 2557 kół łowieckich, w 2016 r. przychody podlegających pod PZŁ kół łowieckich wyniosły 306 mln zł, a same polowania komercyjne przyniosły 72,5 mln zł, sprzedaż myśliwym tusz zwierzyny na użytek własny – 31,9 mln zł. Sprzedaż tusz podmiotom z zewnątrz – kolejne 110 mln zł. Sprawozdanie dostarczyli ekolodzy. Cennik za strzał Na polowaniach zarabia się na kilka sposobów. Myśliwi płacą za udział w polowaniu, całą jego organizację łącznie z cateringiem, jeśli nie wykupili wartego nawet 5 tys. zł pakietu, płacą osobno za strzelanie do zwierząt, osobno za wycięcie trofeów, jak racice koźląt, szable (kły) dzika lub poroże, osobno za zdjęcie skóry. Tu ceny wahają się, zależnie od rozmiarów zastrzelonego zwierzęcia. Według cennika regionalnej dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie – myśliwy zapłaci 1000 zł za postrzelenie jelenia, 300 zł za strzelanie do łani, 150 zł za mierzenie do koźląt. Trofeum z jelenia może kosztować nawet 5,6 tys. zł, jeśli waży ono ponad 8 kg. Trofeum z ustrzelonych ptaków to koszt niższy od paczki papierosów, pióra z bażanta za 10 zł, pióra gołębia grzywacza po 5 zł. – Cenniki są przygotowywane bądź przez każdą z 17 regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych, bądź bezpośrednio przez nadleśnictwa. Stawki to wartości o charakterze rynkowym, wynikające z tego, jakie pieniądze chcą i są w stanie zapłacić myśliwi. Punktem odniesienia są stawki, jakie funkcjonują w przypadku wyspecjalizowanych prywatnych firm oferujących takie usługi w obwodach łowieckich – wyjaśnia Krzysztof Trębski, rzecznik Lasów Państwowych. W LP działa 206 obwodów łowieckich, PZŁ zarządza ok. 4700 obwodami. Polowania mogą też organizować prywatne biura. A tych działa w Polsce, w branży „łowiectwo i pozyskiwanie zwierząt łownych" nawet 480, ustalił na prośbę „Rzeczpospolitej" Bisnode Polska. Średnia roczna sprzedaż w firmach tego typu waha się od 1,5 do 2 mln złotych rocznie, choć zdarzają się firmy, które generują i 5 mln zł przychodu. Coraz więcej protestów Po kontroli w 2015 r. NIK zarzuciła Polskiemu Związkowi Łowieckiemu, że kontrola działań myśliwych jest iluzoryczna, a żaden organ nie sprawdza działalności biur polowań, organizujących przede wszystkim polowania dla zagranicznych myśliwych. – Komercyjne polowania są jaskrawym przykładem wypaczenia współczesnego łowiectwa – mówi Tomasz Zdrojewski z koalicji „Niech żyją". – W ich przypadku nikną wszystkie argumenty o „gospodarce łowieckiej" i ochronie przyrody. To legalna, komercyjna rzeź dzikich zwierząt – dodaje. Jego zdaniem w organizacji takich polowań wyspecjalizowały się Ośrodki Hodowli Zwierzyny, gdzie ginie trzykrotnie więcej dzikich zwierząt niż w innych obwodach łowieckich. – Z tradycyjnym łowiectwem nie mają wiele wspólnego, myśliwy nie tropi zwierzęcia, jest zawożony pod ambonę samochodem, naganiacze wypłaszają mu ofiarę pod lufę – mówią członkowie Ruchu „Warszawiacy przeciwko myśliwym". Popsuli oni niedawno dewizowe polowanie Słowakom w nadleśnictwie Bircza. Zniechęceni goście mieli odmówić zapłaty. – Sprzedaż polowań i pogoń za trofeum w ostojach dzikości, w matecznikach wilka czy rysia, to dla myśliwych gratka, a dla nas skandal – piszą ekolodzy z Inicjatywy Dzikie Karpaty, którzy walczą o zaprzestanie polowań na terenie projektowanego przez nich Turnickiego Parku Narodowego w regionalnej dyrekcji LP w Krośnie. Ruch Obywatele przeciwko Zagrożeniom Wynikającym z Polowań powstał w reakcji na śmiertelne postrzelenie przypadkowej osoby podczas polowania. – Do niedawna było zupełnie cicho o niebezpieczeństwach, jakie dla zwykłego obywatela w lesie niosą pozbawieni kontroli myśliwi – alarmują zieloni. Kontrowersje wokół polowań Włoscy myśliwi zastrzelili nad Zalewem Wiślanym kilkaset ptaków, polowanie zorganizowało koło łowieckie Mewa. Policja prowadzi śledztwo, bo nie wolno strzelać do ptaków do 5 km od morza. W polowaniu pod Legnicą kobieta zastrzeliła chronioną cyrankę, czym pochwaliła się na Instagramie. Ekolodzy protestują od lat przeciwko strzelaniu do ptaków na podkrakowskich Stawach Zatorskich, w obszarze Natura 2000. – Przy okazji polowań zabijane są gatunki chronione, cyranki, krakwy, podgorzałki – mówi Paweł Malczyk z Polskiego Towarzystwa Zoologicznego, który wielokrotnie znajdował niezebrane przez myśliwych martwe ptaki. Protesty wobec polowań komercyjnych to nie tylko polska domena. Polowanie na słonie przyśpieszyło abdykację króla Hiszpanii Juana Carlosa, synowie Donalda Trumpa przepraszali po opublikowaniu zdjęć z safari. ? >Radosław Ślusarczyk | prezes, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot Punktem przełomowym dla nieakceptacji polowań były dwa ostatnie lata i dyskusja nad nowelizacją prawa łowieckiego. Postulaty o ucywilizowaniu myślistwa w pełni poparło społeczeństwo. Nasze badania wykazały, że Polacy nie akceptują polowań i udziału dzieci w polowaniach. Polowania komercyjne zaczęły się w czasach komuny, przekształciły w ogromny biznes i milionowe zyski PZŁ i Lasów Państwowych. Prowadzone są w najcenniejszych miejscach jak Puszcza Białowieska czy Mazury. To eksploatacja naszego majątku narodowego, nikt nad tym nie ma kontroli.
Na byki możemy polować od dnia 1 września do końca lutego, łanie to okres od dnia 1 września do dnia 15 stycznia, natomiast cielęta od 1 września do końca lutego. Polowania na sarny można rozpocząć od 11 maja i można je kontynuować do 30 września – to w przypadku kozłów. Na kozy i koźlęta okres przypada od dnia 1 [ Polowanie komercyjne. Pomału sezon na polowania zbiorowe dla myśliwych zza granicy naszego kraju kończy się. Na polowanie w dniach 6,7,8 grudnia przyjechali do nas myśliwi z Holandii. Jak opowiedział mi szef grupy Jos Verhoo - myślistwo w Holandii ma zupełnie inne „oblicze „ niż w Polsce. Myśliwi w Holandii polują na zasadzie „wolnych strzelców” nie ma kół łowieckich nie ma zrzeszenia, właściciel ziemski może polować u siebie oraz udostępniać (sprzedawać) polowania innym myśliwym. Myśliwi polują na bażanty, zające, lisy, kaczki, gęsi i podobną drobną zwierzynę. Ponad 5% myśliwych to kobiety i tendencja jest rosnąca a w stosunku do liczby mieszkańców w Holandii jest więcej myśliwych niż w Polsce. Przyznał iż myślistwo w Holandii jest zagrożone przez silne lobby ekologiczne,a w holenderskim parlamencie ważą się losy łowiectwa, ekolodzy mając nieco ponad 50% poparcia chcą ograniczyć rolę myśliwych do polowań (redukcji ) wyłącznie na gęsi jako szkodnika. Myśliwych zorganizowała firma GREEN HUNTING z Poznania, obecny był jej współwłaściciel kol. Damian Dzięgielewski oraz pilot-tłumacz kol. Bartek myśliwych holenderskich to osoby o różnych zawodach, kierowca tira, budowlaniec ale także lekarz, weterynarz i emeryci (także CI którzy wyzbyli się swoich „biznesów” i teraz wypoczywają). Najstarszy ma 75 lat natomist najmłodszy 28. Część z nich to myśliwi o dużym doświadczeniem polowali w Szkocji, Belgi, Szwecji, Niemczech i na Węgrzech, szef grupy poluje średnio w Polsce 5 – 7 razy w roku chociaż u nas jest pierwszy raz. Jak widzieliśmy pierwszy dzień polowania dał nam pogodę dobrą (pomimo szalejącego w kraju huraganu Ksavery) pozostałe dwa bardzo dobrą. Królem pierwszego dnia został kol. Fons Lievens (dwa dziki) a cała grupa razem trzy, w drugim dniu było o wiele lepiej – 14 dzików i 3 kozy, królem został kol. Edwart Kint, jak to często bywa ostatni dzień był najlepszy , pozyskano trzy byki-jelenia, dwie łanie-jelenia, siedem dzików i jedna koze. Król Jochem Van koledzy holenderscy zadowoleni byli z organizacji polowania (o czym świadczyły osobiste podziękowania) chwalili zakwaterowanie oraz wyżywienie. Zapewniali nas iż w przyszłym roku będą chcieli przyjechać ponownie. DB. Andrzej Szymanek Andrzej Szymanek
Nieruchomości komercyjne w Polsce z największym wzięciem w Europie Środkowo-Wschodniej. Przez. Redakcja. -. sie 30, 2021. Bartłomiej Zagrodnik, Partner Zarządzający w Walter Herz. Większość kapitału zainwestowanego w nieruchomości komercyjne w Europie Środkowo-Wschodniej w pierwszym półroczu br. trafiła do Polski.
Odpowiedź: Organizowanie polowań komercyjnych na żubry objęte ścisłą ochroną gatunkową, jest sprzeczna z oraz z polską i europejską tradycją tej formy ochrony. Dochód z komercyjnych polowań uzyskuje spółka Lasy Państwowe i trudno orzec, czy dochód z tej działalności jest wykorzystywany na potrzeby ochrony tego gatunku. Z regulacji wskazanych w załączniku IV dyrektywy siedliskowej skupiającej gatunki ściśle chronione uniemożliwiają użytkowanie łowieckie. Ponadto, pojęcie "polowanie" jest zarezerwowane dla gatunków łownych, a żubr do zwierząt klasyfikowanych jako zwierzęta łowne nie należy. Żubr europejski jest objęty w Polsce ścisłą ochroną gatunkową, co wynika nie tylko z potrzeb ochrony, ale i postanowień załącznika IV dyketywy siedliskowej, wskazującym gatunki do obowiązkowej ochrony ścisłej. W związku z tym, na podstawie art. 12 dyrektywy siedliskowej oraz art. 52 w stosunku do okazów żubrów rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 16 grudnia 2016 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt wprowadza szereg zakazów, w tym: umyślnego zabijania, transportu, pozyskiwania, przetrzymywania, posiadania, oferowania do sprzedaży, zbywania, wymiany, darowizny i wywożenia za granicę. Zarówno dyrektywa siedliskowa, jak i dopuszczają wydawanie indywidualnych zezwoleń na czynności zakazane. Można je stosować jedynie na potrzeby wymienionych w obu tych aktach celów oraz pod warunkiem: - braku rozwiązań alternatywnych, - braku szkodliwości dla zachowania populacji danych gatunków we właściwym stanie ochrony. Dyrektywa siedliskowa przewiduje, że niektóre gatunki mogą wymagać zarządzania populacją w formie regulowanych polowań czy innego pozyskiwania. Jednak dla takich taksonów nie proponuje się ochrony ścisłej. Zostały one wpisane do załącznika V dyrektywy siedliskowej. Są tam np. wymienione polskie populacje bobra europejskiego (objętego u nas obecnie ochroną częściową i dopuszczonego do pozyskiwania) czy kuny leśnej (w Polsce gatunku łownego) - w załączniku tym żubra nie ma. W 2015 r. Państwowa Rada Ochrony Przyrody zwróciła uwagę, że chronione i rzadkie zwierzę, jakim jest żubr, nie może być traktowane jak zwierzę łowne i zabijane dla trofeów. Niestety, obecny skład Rady nie podziela tej zasady i nie kwestionuje prawa do organizowania polowań na żubry i czerpania znacznych dochodów z tej działalności. Uzasadnienie: Zgodnie z zaleceniami Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN), a także przyrodniczych konwencji międzynarodowych – w tym zwłaszcza Konwencji o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem (CITES) oraz Konwencji o ochronie gatunków dzikiej flory i fauny europejskiej oraz ich siedlisk (Konwencja Berneńska) – polowania dla trofeów na zagrożone gatunki mogą być akceptowane jako jedno z narzędzi zarządzania populacją, jeśli spełnionych jest kilka warunków, w tym przede wszystkim: 1) pozyskanie zwierząt jest zrównoważone, nie stanowi zagrożenia dla populacji, ich zdolności adaptacyjnej czy dla siedlisk gatunków; 2) pozyskanie komercyjne nie wpływa w znaczący sposób na naturalną selekcję i nie stanowi narzędzia kształtującego udział cech genetycznych w populacji; 3) działalność ta przynosi korzyści dla ochrony, przede wszystkim przez to, że pochodzące z niej dochody stanowią finansową zachętę dla lokalnej społeczności do współistnienia z gatunkami problemowymi oraz do zmniejszania presji na te gatunki i ochrony ich siedlisk; 4) rozdział dochodów z tej działalności odbywa się w sposób sprawiedliwy, z uwzględnieniem głosu i priorytetów lokalnych społeczności i przynosi jej korzyści; 5) polowania uwzględniają uwarunkowania kulturowe i zwyczaje, i są powszechnie akceptowane przez lokalną społeczność; 6) polowania i dalsze zagospodarowanie pozyskanych zwierząt są zgodne z obowiązującymi przepisami (krajowymi i międzynarodowymi) oraz mieszczą się w limitach, które są ustalane w sposób transparentny i podlegają okresowym przeglądom. Regulacje te wykorzystywane są najczęściej w przypadku krajów nisko rozwiniętych, np. krajow Afrykańskich, gdzie dochód z takich polowań na taksony zagrożone wyginięciem umożliwia podejmowanie działań związanych z ich ochroną. Stosowanie ww. postanowień w odniesieniu do polowań komercyjnych w odniesieniu do zwierząt chronionych jest co najmniej dyskusyjne, w szczególności, że ani z ani ustawa z dnia 13 października 1995 r. Prawo łowieckie nie da się wywieźć możliwości organizowania polowań komercyjnych na żubra. W dodatku praktyka polskich polowań na żubry jest sprzeczna z większością opisanych wyżej zasad. Prawo Ochrony Środowiska Artykuł pochodzi z programu Prawo Ochrony ŚrodowiskaJuż dziś wypróbuj funkcjonalności programu. Analizy, komentarze, akty prawne z interpretacjami S. Żaryn o komisjach śledczych opozycji: należy spodziewać się pewnego "polowania na czarownice". Należy spodziewać się pewnego "polowania na czarownice". Działania, które będzie koncentrowało uwagę społeczną, da paliwo przeciwnikom poprzedniego rządu, a Donalda Tuska zwolni z odpowiedzi na pytania, np. o realizację obietnic Kanada, foka wdrapuje się na krę w rejonie Zatoki Fot. PAP/ EPA/STEWART COOK/IFAW HANDOUT Z powodu zmian klimatu objętość lodu morskiego u wschodnich wybrzeży Kanady jest rekordowo mała, stanowiąc zagrożenie dla populacji fok. Tym bardziej należy powstrzymać komercyjne polowania na te zwierzęta - apeluje kanadyjski oddział organizacji pozarządowej Humane Society do premiera Kanady Justina Trudeau apel oraz petycję w obronie fok można znaleźć tutaj. W związku z najniższą w historii objętością lodu morskiego u wschodnich wybrzeży Kanady, spowodowaną zmianami klimatu, kanadyjski oddział organizacji pozarządowej Humane Society International wezwał premiera Justina Trudeau do zatrzymania komercyjnych polowań, w których giną dziesiątki tysięcy młodych fok. Naukowcy, na których w swojej petycji powołują się obrońcy fok, konfrontują zmiany klimatyczne z realiami tego procederu. Podkreślają, że samice kanadyjskich fok rodzą potomstwo na małych, cienkich odłamkach dryfującego lodu, które stopnieją dużo wcześniej, niż focze szczenięta będą mogły poradzić sobie w wodzie. Część tych, które przetrwają, stanie się ofiarami komercyjnych polowań. Organizacja ta podkreśla, że polowania są coroczną rzezią. W ramach polowań myśliwi strzelają do fok, zwierzęta nie są jednak szybko dobijane, gdyż znajdują się na cienkim lodzie, a podejście do nich jest zbyt ryzykowne. Postrzelone osobniki długo umierają w wodzie, a złapane ranne są nabijane na metalowe haki i - wciąż przytomne - wciągane na łodzie podczas komercyjnych polowań (których nie zakazano mimo pandemii). W wezwaniu do kanadyjskiego rządu organizacja zwraca uwagę, że foki są zabijane wyłącznie w celu produkcji futrzanych artykułów odzieżowych. Najwyższe ceny osiągają skóry bardzo młodych osobników, dlatego ponad 98 proc. fok zabijanych w ramach komercyjnych polowań to szczenięta poniżej 3. miesiąca życia. Dyrektorka wykonawcza Humane Society International/Canada Rebecca Aldworth przywołuje opinię związanych z rządem kanadyjskim naukowców, według których powierzchnia lodu morskiego w Zatoce Świętego Wawrzyńca oraz u wybrzeży Nowej Fundlandii będzie się zmniejszać. Wynikająca z tego masowa śmiertelność młodych fok będzie miała poważny wpływ na populację foki grenlandzkiej. Zasada ostrożnego zarządzania dziką przyrodą w oczywisty sposób wyklucza komercyjne polowania na gatunki, których naturalnym środowiskiem życia jest szybko zanikający lód. Według danych HSI, od 2002 r. podczas kanadyjskich komercyjnych polowań na foki zabito ponad 2 miliony tych zwierząt. W 2020 r. w Nowej Fundlandii — prowincji Kanady, gdzie odbywa się najwięcej polowań na foki — odnotowano zabicie 395 fok. Przed wprowadzeniem zakazu handlu produktami z fok w Europie w 2009 r. liczba tych zwierząt zabijanych rocznie u atlantyckich wybrzeży Kanady przekraczała 300 tysięcy. Eksperci z dziedziny weterynarii są zgodni co do tego, że wszystkie legalne metody zabijania fok w ramach komercyjnych polowań są z założenia niehumanitarne i w związku z tym rzeź fok powinna zostać zakończona. Jak przypomina Iga Głażewska z polskiego biura HSI, z powodu polowań foki na dziesiątki lat zniknęły z polskiego wybrzeża. Od lat 90. XX wieku, dzięki aktywnemu programowi ochronnemu, populacja foki szarej — najpowszechniejszego gatunku zamieszkującego wody Bałtyku — zwiększyła swoją liczebność. Utrzymanie ochrony fok jest ważne z powodu skutków, jakie dla fok niosą zmiany klimatu. Podobnie jak foki w Kanadzie, foki obrączkowane, gatunek najrzadziej spotykany w Morzu Bałtyckim, również potrzebują lodu i śniegu, aby móc wydawać na świat młode i się nimi opiekować". PAP - Nauka w Polsce kol/ zan/
Obowiązujący w Polsce "Regulamin polowań" dopuszcza następujące sposoby polowania: polowanie indywidualne - wykonywane przez jednego myśliwego, działającego niezależnie od innych myśliwych znajdujących się w tym samym obwodzie łowieckim i bez użycia naganki, mogącego korzystać z jednego pomocnika, jednak nie w charakterze naganiacza.
Biuro Green Hunting zaprasza Państwa na różnego rodzaju polowania w Polsce. W ofercie znajdą Państwo polowania indywidualne na kozły i jelenie oraz polowania zbiorowe na grubą zwierzynę, np. dziki. W razie zainteresowania i otrzymania zgłoszenia od Państwa, przygotujemy ofertę ze wszelkimi informacjami dotyczącymi polowania (adres obwodu i kwatery oraz opis łowiska), a także numer konta do wpłat. Skontaktuj się z nami i zapoznaj ze szczegółową ofertą. Jesteśmy elastyczni i dostosowujemy się do Twoich potrzeb. Polowanie w Polsce będzie niezwykłym przeżyciem dla Ciebie i Twoich bliskich. Dzięki wyjazdowi z nami możesz lepiej poznać swoją ojczyznę w myśl słów Stanisława Jachowicza – ,,Cudze chwalicie, swego nie znacie. Sami nie wiecie, co posiadacie!” Polowania w Polsce z Green Hunting – zalety: dostęp do wyselekcjonowanych łowisk największa liczba zwierzyny gwarancja ustrzelenia okazałych sztuk liczne trofea niezapomniane chwile rodzinny klimat komfortowe warunki zakwaterowania atrakcje turystyczne niezapomniana przygoda Opłata zależy od indywidualnych wymagań naszych klientów. Nasze biuro oferuje polowania na: a) Zwierzynę grubą, w tym: Jelenie szlachetne i siki Daniele Muflony Sarny Dziki b) Zwierzynę niewielką, w tym: Zające Dzikie króliki Lisy Bażanty Dzikie kaczki Dzikie gęsi Tradycja połączona z pasją Polowania w Polsce to coś więcej niż zdobywanie zwierzyny. To przede wszystkim obcowanie z naszą najbliższą naturą; ziemią, na której się urodziliśmy i wychowaliśmy. W obecnych czasach, kiedy większość z nas mieszka w metropoliach, z dala od gospodarstw, pól i lasów, nie mamy aż takiej okazji poznania z bliska naszej narodowej zwierzyny i flory. Polowania w Polsce organizowane przez nasze biuro to niepowtarzalna szansa na nadrobienie tych doznań. Poznaj swój kraj z zupełnie innej perspektywy – to nie tylko świetna zabawa, ale przede wszystkim próba złączenia się z naturą na najwyższym poziomie! To tradycja, która sięga setki lat. Od setek lat myśliwi na terenie całego kraju dbają o zachowanie równowagi w przyrodzie. Green Hunting jako jeden z wielu kontynuuje tą tradycję, jednocześnie dając szansę mniej doświadczonym na pokazanie swoich ukrytych umiejętności łowieckich. W naszym biurze łowieckim każdy może się wykazać, dlatego nie czekaj! Green Hunting jest otwarty cały rok! Zachęcamy do zajrzenia na nasz terminarz polowań w celu rozeznania się w okresie polowań na daną zwierzynę.
48cU. 83 63 418 3 471 342 70 372 453

polowania komercyjne w polsce